Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Przychodzi facet do okulisty...
Przychodzi facet do okulisty, wchodzi do gabinetu zdejmuje gacie i wychyla tyłek do pana doktora.
Lekarz patrzy i mówi:
- Panie! Ale pan się chyba pomylił! Ja jestem lekarzem od oczu a nie od ekhm odbytów...
- Ale nie, nie panie doktorze. Ja do pana na pewno, bo widzi pan tę czarną dziurkę pomiędzy pośladkami?
- Widzę no i co?
- Wokół tej dziurki są takie czarne kręcone włoski. Widzi pan?
- No widzę, ale o co chodzi?! - pyta lekarz lekko poirytowany
- No i na końcu tych włosków są takie brązowe kuleczki. Widzi pan doktor?
- No widzę ale co to ma wspólnego ze mną?! - pyta lekarz nieźle już wkurzony
- No bo panie doktorze jak ciągnę za te kul ... >
Czytaj całość
Lekarz patrzy i mówi:
- Panie! Ale pan się chyba pomylił! Ja jestem lekarzem od oczu a nie od ekhm odbytów...
- Ale nie, nie panie doktorze. Ja do pana na pewno, bo widzi pan tę czarną dziurkę pomiędzy pośladkami?
- Widzę no i co?
- Wokół tej dziurki są takie czarne kręcone włoski. Widzi pan?
- No widzę, ale o co chodzi?! - pyta lekarz lekko poirytowany
- No i na końcu tych włosków są takie brązowe kuleczki. Widzi pan doktor?
- No widzę ale co to ma wspólnego ze mną?! - pyta lekarz nieźle już wkurzony
- No bo panie doktorze jak ciągnę za te kul ... >
Czytaj całość
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Brak łaknienia
Poszedł facet do lekarza z próbką moczu. Lekarz odkręcił słoiczek, pociągnął spory łyk. Facet zbladł, a lekarz popłukał troche w ustach, zadarł głowę do góry i zrobił: glugluglu - po czym połknął. Uśmiechnął się i powiedział:
- Mocz w porządku. Proszę jutro przynieść kał...
Na drugi dzień facet przychodzi z próbką kału, podaje lekarzowi. Ten wyjmuje z szuflady łyżeczkę, otwiera słoik... Pacjent znowu blednie. Lekarz miesza łyżeczką w słoiku, wyciąga porcję, ogląda wącha... Facet robi się zielony... Wtedy lekarz wkłada łyżeczkę do ust, mlaska, uśmiecha się. Facet ma już żołądek w gardle.
Nagle lekarz przełyka i podsuwa łyżeczkę pacjentowi z pytaniem: ... >
Czytaj całość
- Mocz w porządku. Proszę jutro przynieść kał...
Na drugi dzień facet przychodzi z próbką kału, podaje lekarzowi. Ten wyjmuje z szuflady łyżeczkę, otwiera słoik... Pacjent znowu blednie. Lekarz miesza łyżeczką w słoiku, wyciąga porcję, ogląda wącha... Facet robi się zielony... Wtedy lekarz wkłada łyżeczkę do ust, mlaska, uśmiecha się. Facet ma już żołądek w gardle.
Nagle lekarz przełyka i podsuwa łyżeczkę pacjentowi z pytaniem: ... >
Czytaj całość
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Jak wygląda święty Mikołaj?
Pani się pyta na lekcji uczniów jak wygląda święty Mikołaj.
Dzieci krzyczą: Ma brodę!, Worek z prezentami, Czerwone ubranie itp.
Jasiu, co jeszcze ma Mikołaj? - pyta nauczycielka.
Ma grubą dupę - odpowiada entuzjastycznie nastawiony Jasio.
Dlaczego tak twierdzisz? - pyta zdegustowana trochę nauczycielka.
Na to Jasio odpowiada: No bo tata powiedział, że pod choinkę dostanę wielkie gówno.
Dzieci krzyczą: Ma brodę!, Worek z prezentami, Czerwone ubranie itp.
Jasiu, co jeszcze ma Mikołaj? - pyta nauczycielka.
Ma grubą dupę - odpowiada entuzjastycznie nastawiony Jasio.
Dlaczego tak twierdzisz? - pyta zdegustowana trochę nauczycielka.
Na to Jasio odpowiada: No bo tata powiedział, że pod choinkę dostanę wielkie gówno.
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Na statku
Idzie kapitan na statku, wchodzi do kibla i mówi:
- Ale ci marynarze ciągle kibel zapychają!
A tu nagle jeden marynarz wyskakuje i mówi:
- Kapitanie! Toniemy!
A kapitan na to:
- A kto?!
- Ale ci marynarze ciągle kibel zapychają!
A tu nagle jeden marynarz wyskakuje i mówi:
- Kapitanie! Toniemy!
A kapitan na to:
- A kto?!
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Studenci medycyny
Dwaj studenci medycyny szli ulicą gdy nagle spostrzegli starego człowieka, który najwyraźniej starał się odsunąć i iść jak najdalej od reszty przechodniów.
Jeden z studentów powiedział do drugiego:
- Jestem pewien, że ten człowiek cierpi na Syndrom Petry'ego. Ci ludzie zawsze tak się zachowują.
Drugi odrzekł:
- Nie zgodziłbym się z Tobą. Stary pewnie ma Syndrom Zovitskiego. Pamietam jak wykładowca opowiadał o tym na zajęciach. Pasuje mi to tutaj.
Chwilę sprzeczali się, a nie mogąc dojść do porozumienia zdecydowali się spytać starego. Podeszli więc do niego i spytali:
- Jesteśmy studentami medycyny i nie możemy z kolegą dojść do porozumienia. Obserwow ... >
Czytaj całość
Jeden z studentów powiedział do drugiego:
- Jestem pewien, że ten człowiek cierpi na Syndrom Petry'ego. Ci ludzie zawsze tak się zachowują.
Drugi odrzekł:
- Nie zgodziłbym się z Tobą. Stary pewnie ma Syndrom Zovitskiego. Pamietam jak wykładowca opowiadał o tym na zajęciach. Pasuje mi to tutaj.
Chwilę sprzeczali się, a nie mogąc dojść do porozumienia zdecydowali się spytać starego. Podeszli więc do niego i spytali:
- Jesteśmy studentami medycyny i nie możemy z kolegą dojść do porozumienia. Obserwow ... >
Czytaj całość
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Oral-B
Jeden z supermarketów. Stojąca przy dziale kosmetycznym hostessa z uśmiechem zachwala przechodzącemu facetowi towar:
- Polecam nowy model szczoteczki do zębów Oral-B, która myje zęby nawet w trudno dostępnych miejscach.
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach - odpowiada gość.
- Polecam nowy model szczoteczki do zębów Oral-B, która myje zęby nawet w trudno dostępnych miejscach.
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach - odpowiada gość.
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
W sklepie wędkarskim
Babcia poszła do sklepu by kupić kochanemu wnuczkowi wędkę na urodziny. Nie bardzo
wiedziała co wybrać, więc złapała pierwszą lepszą z brzegu - i idzie do kasy. Kasę obsługuje
jakiś cool koleś w ciemnych okularach i z fryzurą w pasemka.
Babcia pokazuje mu wędkę i pyta czy będzie to odpowiedni prezent dla jej wnuka.
I tu mały szok. Kasjer mówi:
- Proszę pani, jestem niewidomy. Pani stuknie wędką o kasę, a ja wtedy udzielę informacji.
Babcia wierząc, nie wierząc - stuknęła wędką o kasę.
Wtedy kasjer, jak automat:
- Dziękujemy za zakup naszej doskonałej grafitowej wędki, model ZEBCO 101, wraz z kołowrotkiem ZEBCO 104 wyposażonym w żyłkę ... >
Czytaj całość
wiedziała co wybrać, więc złapała pierwszą lepszą z brzegu - i idzie do kasy. Kasę obsługuje
jakiś cool koleś w ciemnych okularach i z fryzurą w pasemka.
Babcia pokazuje mu wędkę i pyta czy będzie to odpowiedni prezent dla jej wnuka.
I tu mały szok. Kasjer mówi:
- Proszę pani, jestem niewidomy. Pani stuknie wędką o kasę, a ja wtedy udzielę informacji.
Babcia wierząc, nie wierząc - stuknęła wędką o kasę.
Wtedy kasjer, jak automat:
- Dziękujemy za zakup naszej doskonałej grafitowej wędki, model ZEBCO 101, wraz z kołowrotkiem ZEBCO 104 wyposażonym w żyłkę ... >
Czytaj całość
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Jąkała
W poczekalni przed gabinetem lekarskim jeden z pacjentów pyta drugiego:
- Prze-praszam cc-o p-paaa-anu do-do-dolega?
- Mam chorą prostatę.
- A c-c-co t-to je-jest?
- Jak by tu panu wytłumaczyć... Ja tak sikam, jak pan mówi.
- Prze-praszam cc-o p-paaa-anu do-do-dolega?
- Mam chorą prostatę.
- A c-c-co t-to je-jest?
- Jak by tu panu wytłumaczyć... Ja tak sikam, jak pan mówi.
Kliknij poniżej aby zobaczyć szczegóły
Prawdopodobnie
Pani zadała dzieciom ułożenie zdań z użyciem słowa Prawdopodobnie. Dzieci napisały historyjki typu: Idzie zima, prawdopodobnie spadnie śnieg. Jasio oczywiście wymyślił coś innego:
- Moja starsza siostra bierze lekcje fortepianu. Ostatnio, jak przyszedł do niej nauczyciel, ona zdjęła majtki a on rozpiął spodnie. Prawdopodobnie nasrali do fortepianu.
- Moja starsza siostra bierze lekcje fortepianu. Ostatnio, jak przyszedł do niej nauczyciel, ona zdjęła majtki a on rozpiął spodnie. Prawdopodobnie nasrali do fortepianu.